W dniach 9 – 11 lipca 2021 r. młodzież z orkiestry dętej i zespołu mażoretek wzięła udział w wycieczce zorganizowanej przez Gminny Ośrodek Kultury w Szumowie. Wyjazd był formą podziękowania za całoroczną pracę, uświetnianie gminnych uroczystości i promowanie gminy Szumowo w regionie.
Pierwszym punktem na trasie naszej wycieczki był Kraków – miasto królów, historyczne serce Małopolski, miejsce, które każdy Polak przynajmniej raz w życiu powinien odwiedzić, by móc prawdziwie poznać dziedzictwo własnego kraju. W czasie trzygodzinnego pobytu odbyliśmy spacer na Wzgórze Wawelskie, obejrzeliśmy legendarnego wawelskiego smoka, zwiedziliśmy Katedrę Wawelską – miejsce koronacji Królów Polski, kaplicę Zygmuntowską, krypty królewskie oraz zobaczyliśmy zawieszony dokładnie 500 lat temu, 9 lipca 1521 r. na szczycie katedry wawelskiej największy w Polsce zabytkowy dzwon Zygmunt, którego głęboki głos do dziś rozbrzmiewa przy okazji najważniejszych dla kraju wydarzeń.
Zaraz po obiedzie udaliśmy się w dalszą podróż do Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie skorzystaliśmy z dobroczynnych właściwości wód termalnych tamtejszego Aquaparku. I to był strzał w dziesiątkę. Po trudach podróży z ochotą skorzystaliśmy z atrakcji tam dostępnych: basenów rekreacyjnych i solankowych, jacuzzi, basenu z falami, leniwej rzeki a także zapierających dech w piersiach zjeżdżalni.
Następny dzień pobytu obfitował w kolejne atrakcje. Już wczesnym rankiem wybraliśmy się do jednego z najczęściej odwiedzanych i najpopularniejszych wśród turystów odwiedzających Podhale miejsc jakim jest Gubałówka, wznosząca się ponad 1120 metrów nad Zakopanem. Na jej szczyt wjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym, podziwiając przepiękną panoramę Tatr i Zakopanego. Po pełnym estetycznych doznań poranku udaliśmy się do jednej z najbardziej znanych dzielnic Zakopanego – Krzeptówki, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej, wybudowane jako votum za ocalenie życia papieża Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 r. Po pełnym wrażeń przedpołudniu udaliśmy się na obiad w miejsce często odwiedzane przez turystów nie tylko z powodu pysznego jedzenia, ale też bogatej historii. Restauracja „Żabi dwór” to dom będący przed wojną własnością rotmistrza Wagnera, który to pewnego letniego wieczoru gościł Józefa Piłsudskiego i to właśnie Naczelnik słysząc rozlegający się nieustannie rechot żab, gnieżdżących się na otaczających dom mokradłach, nazwał to miejsce „Żabi dwór”. Będąc w Zakopanem nie mogliśmy nie odwiedzić najsłynniejszego deptaku w Polsce i reprezentacyjnej ulicy Zakopanego - popularnych „Krupówek”, miejsca gwarnego i tętniącego życiem, pełnego wytwornych lokali, klimatycznych knajpek góralskich, sklepów z pamiątkami, oscypkami i kierpcami. To tu zaopatrzyliśmy się w liczne regionalne pamiątki, które będą przypominać nam o tym wspaniałym miejscu.
Na ostatni dzień wycieczki mięliśmy zaplanowaną kolejną, jakże wspaniałą atrakcję – spływ Dunajcem, więc zaraz po śniadaniu udaliśmy się do przystani flisackiej w Sromowcach Niżnych. Spływ łodziami flisackimi jednym z najpiękniejszych przełomów rzecznych w Europie - przełomem Dunajca to jedna z największych atrakcji małopolski i jedna z najwygodniejszych form zwiedzania Pienińskiego Parku Narodowego. Spływ do przystani w Szczawnicy ma ok. 18 km długości i zatacza 7 pętli. Podczas wodnej przejażdżki trwającej ponad dwie godziny mieliśmy okazję podziwiać dziką, niezmienioną od lat pienińską przyrodę, przepiękne widoki na otaczające Dunajec szczyty Pienin. Całą podróż umilali nam swoimi opowieściami i regionalnymi dowcipami flisacy kierujący łodzią.
Niestety, spływ Dunajcem to była ostatnia atrakcja naszej wycieczki. Zaraz po obiedzie zmęczeni, ale zadowoleni wyruszyliśmy w podróż powrotną do Szumowa.
Szczypta historii i geografii, odrobina zabawy i sporo spacerowania - tak krótko można opisać nasz wyjazd na Podhale. I chociaż niektórym z nas - bądź co bądź - mieszkańcom nizin, wędrówka po górskich szlakach sprawiła nieco trudności, z całą pewnością będziemy wspominać ją z sentymentem.