Czujnik jakości powietrza w Szumowie

Czujnik jakości powietrza w Srebrnej

zdjęciePani Urszula Krajewska – Szeligowska jest cenioną poetką, pisarką, nauczycielką -germanistką i tłumaczką, a także niezwykle ciepłą i sympatyczną osobą. Społeczność szkolna jest dumna, ze Pani Ula wzbogaca nasze dziedzictwo kulturowe. Pisze niewiarygodnie. Jej poezja żyje, co zawdzięcza umiejętności trafnego opisywania własnych odczuć, przeżyć, rzeczywistości. Jest autorką wierszy lirycznych i satyrycznych, bajek dla dzieci, przekładów poezji z języka niemieckiego. W twórczości poetyckiej preferuje tradycyjne formy rymowane, lubi eksperymenty poetyckie w obrębie formy, tworzy limeryki, fraszki, akrostychy, tautogramy itp. Wydała własne tomiki wierszy: „Między strugą a gościńcem” (2018),
„W gąszczu uczuć” (2019), Ortobajki - zwierzajki (2019). Była wielokrotnie nagradzana
i wyróżniana w ogólnopolskich konkursach literackich.

W mijającym 2022 roku:

  • zdobyła wyróżnienie w Konkursie Literackim „Herbatka u Grabskiego – zdobywaj szczyty” w Warszawie,

  • trzecie miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Wiersza Klasycznego „O Buławę Marszałka” w Sulejówku w kategorii wiersz satyryczny,

  • zorganizowała galę II Ogólnopolskiego Konkursu WYSOKIE rymowanie w Wysokiem Mazowieckiem, w którym z kolei wystąpiła w roli jurorki.

 

Chwila z poezją Pani Urszuli Krajewskiej – Szeligowskiej

Jesień idzie przez park

Jesień przez park idzie wśród liści
W kolorach brązu, pomarańczy.
O złocie sen się piękny iści,
Kiedy pod parasolem tańczy.

Jesień przez park wśród liści idzie
Od września po listopad mokry,
Gdy ogołoci drzewa wicher,
Gdy zniknie czerwień, rudość ochry.

Wśród liści idzie przez park jesień,
Nim deszcz, jej późny druh, co łzami
Zalewa drzewa, smutek niesie,
Wygoni z ławek zakochanych.

Przez park jesień idzie wśród liści,
Wciąż jeszcze błyszczy w słońca złocie,
Ale o zimie srogiej myśli,
Która pogrąży park w tęsknocie.

Trzy kotki
akrostych (fragment)


W starej stodółce, obok psiej budy
Ej, cóż tam dzisiaj się dzieje?
Szura coś, biega i hałasuje.
Ojej, czy przyszli złodzieje?
Łańcuch zadźwięczał, wyjrzał pies Ciapek,
Ale ni śladu człowieka.
Ktoś tam na pewno jest, bo coś słychać,
Oj, zaraz znajdę cię, czekaj!
Ciapek zawarczał. Musi to sprawdzić
I wącha, chyba coś czuje,
A tuż, tuż obok przy jego budzie
Rudy koteczek wędruje.
O, jest i biały, jest i łaciaty,
Do nich dołącza też kotka,
Z nimi wychodzi świat im pokazać
I grzać się w promieniach słonka.
Najodważniejszy rudy koteczek –
Ależ to będzie przygoda –
Na kwiatku ujrzał barwne motyle,
Ale uciekły mu – szkoda.
Pobiegł koteczek dalej, tam spotkał
Okaz ciekawy – oj, kto to?

Zdjęcia: